Alaceum krem do skóry wrażliwej ze skłonnością do stanów zapalnych z Omega-3 50 ml

Krem do pielęgnacji skóry wrażliwej ze skłonnością do stanów zapalnych różnego pochodzenia.

Alaceum to wyjątkowy krem o unikatowej, przebadanej formule, szczególnie polecany do pielęgnacji skóry wrażliwej z tendencją do stanów zapalnych różnego pochodzenia, podrażnień i uszkodzeń naskórka.

Natychmiastowo przywraca skórze równowagę i komfort. Odżywia ją i wzmacnia, aby była bardziej odporna na uszkodzenia. Delikatnie pielęgnuje przynosząc ukojenie skórze. Wyjątkowa formuła estrów oleju lnianego w połączeniu z trzema olejami roślinnymi: z wiesiołka, lnianki i nagietka wspomaga proces regeneracji naskórka.

Estry wyższych kwasów tłuszczowych Omega 3,6,9 pozyskane z lnu (essentiALA) wnikają wgląd skóry wpływając na jej prawidłowe funkcjonowanie na poziomie komórkowym. Działają przeciwzapalnie, stymulują regenerację. Są również niezbędne do odbudowy prawidłowego płaszcza hydro-lipidowego skóry:

- Omega 3,6 (kwas α-linolenowy, linolowy, γ-linolenowy) przynoszą poprawę nawilżenia skóry, niwelują odczucie jej
szorstkości i napięcia, zmniejszają predyspozycje do niekorzystnych zmian naskórka. Omega 3 i 6 są absorbowane przez warstwę rogową i wbudowują się w cement międzykomórkowy zmniejszając utratę wody przez naskórek. Zwiększają elastyczność skóry i przywracają jej zdrowy wygląd.
- Omega 9 (kwas oleinowy) posiada właściwości nawilżające i zmiękczające naskórek.

Zastosowanie:

Stosować rano i wieczorem aplikując odpowiednią ilość na skórę twarzy i ciała. Skóra powinna być uprzednio oczyszczona delikatnym produktem.

Z uwagi na zawartość propolisu, który jest potencjalnym alergenem oraz śladowych ilości alkoholu zaleca się próbę kremu na małym fragmencie skóry celem sprawdzenia ewentualnej nadwrażliwości.
W przypadku wystąpienia podrażnienia skóry należy zmniejszyć ilość nakładanego kremu lub stosować go raz na dobę, do czasu ustąpienia objawów podrażnienia. Jeżeli to konieczne, należy przerwać stosowanie kremu na kilka dni.
Nie należy stosować w przypadku nadwrażliwości na propolis lub pozostałe składniki kremu.

Krem ALAceum został przebadany osiągając znakomite rezultaty :

• działanie wzmacniające odczuło 100% badanych osób 
• uczucie ukojenia skóry - 100 % badanych osób
• poprawa nawilżenia skóry - 100% badanych osób
• niwelowanie uczucia szorstkości i napięcia skóry -100% badanych osób 
• poprawa elastyczności skóry - 100% badanych osób 
• przywrócenie skórze zdrowego wyglądu - 100% badanych osób
• poprawa ogólnej kondycji skóry - 100% badanych osób

Badanie nr 1617/04/2020/F/2, probanci kobiety 18-60 lat, skóra wrażliwa- data badania aplikacyjnego od 12.05.2020 do 26.05.2020

Pojemność: 50 ml

Obszar działania: twarz, całe ciało

Najważniejsze składniki aktywne: estry wyższych kwasów tłuszczowych z oleju lnianego (essentiALA), oleje z wiesiołka, lnianki i nagietka.

Skład INCI:

Aqua, Linolenic Acid, Camelina Sativa Seed Oil, Polyglyceryl – 3 Diisostearate, Oenothera Biennis Seed Oil, Paraffinum Liquidum, Linoleic Acid, PEG – 30 Dipolyhydroxystearate, Dicaprylyl Ether, Oleic Acid, Maltooligosyl Glucoside, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Calendula Officinalis Flower Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Microcrystalline Wax, Petrolatum, Hydrogena- ted Castor Oil, Panthenol, Propolis Cera, Alcohol Denat, Magnesium Sulfate, Tocopherol Acetate, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Phenoxyethanol.

Opinie użytkowników: 

Karolina K. Poznań: U pięcioletniej córki z bardzo silną alergią pokarmową i wziewną ,objawiającą się ciężką astmą i zmianami skóry, zastosowałam krem Alaceum na liszaje, które wyszły jej w szpitalu po podaniu leków. Już po pierwszym zastosowaniu było widać znaczną różnicę.
Na początku zmiana się jakby zaogniła, a po godzinie zaczęła blednąć. Na drugi dzień zmiana była już bardzo delikatna, by następnego dnia zniknąć zupełnie.

Natomiast u półtorarocznego syna cierpiącego na przewlekłe atopowe zapalenie skóry, zmiany po zastosowaniu Alaceum zaczęły być widoczne po około 2tyg.
Synek był leczony różnymi maściami, również sterydami, które nie przynosiły efektów. Po zastosowaniu Państwa kremu też nie było widać efektów od razu. Najpierw zmiany się zaogniły, po około 3 dniach zmiany zrobiły się suche i strupowate. Przerwałam aplikowanie kremu i zastosowałam Sudokrem, a przez kolejne dni Emolient. Po tygodniu wróciłam do stosowania Państwa kremu, zmiany znowu się zaogniły, ale po 3 dniach zaczęły blednąć. Teraz stosuję krem 2 razy w tygodniu i zmiany nie wracają. 

Marzena D. Pionki: Pewnego dnia zauważyłam, że mój 9-letni syn dość często łapie się za ucho i drapie tuż za nim. Spytałam co się dzieje. W odpowiedzi usłyszałam że swędzi, szczypie i piecze. Obejrzałam to ucho dokładnie i stwierdziłam, że skóra jest podrażniona; wysuszona, łuszcząca, a miejscami popękana do krwi. Krótko mówiąc wyglądało to jak obtarcie niewiadomego pochodzenia. W pierwszej chwili nie wiedziałam co zrobić, ale przypomniało mi się, że mam Alaceum. Posmarowałam raz tuż przed snem. Gdy rano obejrzałam to ucho, miałam wrażenie że jest lepiej więc posmarowałam drugi raz. Na kilka godzin zapomniałam o sprawie (pewnie dlatego że syn już nie dotykał ucha), a gdy po kilku godzinach zajrzałam, nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam. Ucho wyglądało jakby nigdy nic się nie działo. 

Przemek Z. Wrocław: Problemy skórne, zdiagnozowane jako AZS i zapalenie mieszków włosowych pojawiły się u mnie zaraz po zakończeniu okresu dojrzewania. Najpierw były to typowe dla nastolatka wypryski na twarzy, które z czasem zaczęły pojawiać się również na głowie, by docelowo zająć niemal cały jej obszar - wszędzie tam, gdzie rosły włosy. Znam chyba wszystkich dermatologów we Wrocławiu i wszystkich najlepszych w Polsce. Podobnie jest z lekami, począwszy od antybiotyków i sterydów w tabletkach, przez maści antybiotykowe i sterydowe, aż na kłopotliwych posypkach skończywszy.
Wszystko co na mnie testowano albo nie działało wcale, albo działało ze sporym opóźnieniem lub tylko na chwilę. Natomiast ciągłe faszerowanie antybiotykami i sterydami zaczęło w końcu odbijać się na moim zdrowiu. Miałem więc do wyboru - zaleczać skórę głowy kosztem zdrowia lub być zdrowym ogólnoustrojowo, jednocześnie cierpiąc na ogromny stan zapalny skóry głowy. Bez przekonania posmarowałem skórę głowy Alaceum i to co zaskoczyło mnie najbardziej, to brak swędzenia już po krótkiej chwili. Jakby je ktoś wyłączył! Po raptem trzech godzinach ogólne zaczerwienie głowy znacząco zbladło. Przed snem posmarowałem głowę raz jeszcze i położyłem się spać. To była pierwsza w pełni przespana noc od bardzo dawna. Następnego dnia rano zmiany na głowie nie były już obolałe i dużo bledsze niż dzień wcześniej. Efekt działania kremu był absolutnie zdumiewający! Smarowałem nim głowę mniej więcej trzy razy dziennie. Trzeciego dnia pozostały mi na głowie głównie strupki i nieliczne czerwone przebarwienia, a piątego dnia w miejscu krost pozostały jakby blizny, które każdego kolejnego dnia stają się bardziej blade i niewidoczne.
Żaden inny preparat czy lek nie umywa się do Alaceum. Nigdy w życiu nie przypuszczałbym, że cokolwiek może zadziałać tak skutecznie i w takim tempie. Teraz profilaktycznie używam go raz / dwa razy w tygodniu i skóra jest pod kontrolą. 

Agnieszka Ż. Oława: Od ponad pięciu lat opiekuję się mamą , która jest po trzech udarach mózgu oraz móżdżku. Opieka nad obłożnie chorym człowiekiem wymaga od opiekuna dużo pracy, wiedzy, samodyscypliny oraz cierpliwości. Skóra osoby leżącej jest bardzo delikatna, wrażliwa i podatna na różnego rodzaju infekcje. O tego typu skórę należy dbać w sposób szczególny stosując odpowiednie kosmetyki. Czasem mimo wszelkich stosowanych zabiegów nie zawsze się to udaje. Bywa tak, że pomimo pełnej higieny oraz pielęgnacji skóra pacjenta leżącego ulega uszkodzeniu.  Dzieje się tak między innymi na skutek naturalnego procesu starzenia i zmianie grubości naskórka oraz ilości komórek Langerhansa, które inicjują reakcję immunologiczną w procesie ochrony organizmu przed infekcjami oraz odwodnieniem. W momencie kiedy skuteczność naskórka jest obniżona, a pacjent długotrwale leży niejednokrotnie dochodzi do uszkodzeń skóry jak ma to miejsce w przypadku mojej mamy u której dochodzi do odparzeń, otarć, a nawet zaburzeń ciągłości powłok skórnych, które bywają bardzo bolesne. W takich sytuacjach najczęściej sięgam po domowe metody leczenia, które nie ukrywam bywają dość kłopotliwe, są czasochłonne i na efekty trzeba troszkę poczekać. 

Jakiś czas temu otrzymałam w ramach testu produkt genialny - bajka o właściwościach łagodząco - kojąco - naprawczych. Krem zadziałał niemalże natychmiastowo - zmniejszał obrzęk oraz zaczerwienienie skóry, a rana zaczęła się zasklepiać. Produkt oczarował mnie do takiego stopnia, że nie mogłam wyjść z podziwu jego działania i zaczęłam stosować również na sobie oraz bliskich znajomych. 

Z moich obserwacji wynika, iż krem posiada działanie przeciwzapalne oraz naprawcze - przyspiesza gojenie rany, wspomaga regenerację tkanek oraz nie dopuszcza do powstawania blizn.Jest silnie nawilżający, o właściwościach kojących, redukujący opuchliznę, obrzmienia oraz zaczerwienienia. Może być stosowany na rany w tym pęknięcia skóry spowodowane wiekiem oraz długotrwałym leżeniem pacjentów obłożnie chorych. Skutecznie radzi sobie z odparzeniami, otarciami, pomocny również w przypadku odcisków - skutecznie redukuje ból! Jego właściwości łagodząco - kojąco - regulująco - przeciwzapalne działają silnie naprawczo na skórę. Skuteczność produktu zauważalna jest w bardzo krótkim czasie, niemalże od razu! Produkt posiada bardzo przyjemną  konsystencję, szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze tłustego, nieprzyjemnego filmu - nie klei się ani nie lepi. Dotychczas nie spotkałam się z tak rewelacyjnym produktem o tak szerokim spektrum działania.